Środa 25 grudnia była dla Tomasza Sobani dziewiątym wolnym dniem w trakcie biegu z Nowego Jorku do Los Angeles. Codziennie pokonuje maraton z dwoma krótkimi przerwami. „Mieliśmy polską, tradycyjną kolację wigilijną, malutką choinkę, symboliczne prezenty” - powiedział.