Mówi się, że Buenos nigdy nie śpi. Aglomerację argentyńskiej stolicy zamieszkuje niemal 14 mln osób, a samo miasto Buenos Aires ponad 3 mln. Miasto co rok obchodzi święto mniejszości narodowych. O niezwykłej mieszance kultur i świętowaniu napisała TVP Polonia Krystyna Misa, Polka mieszkająca w Argentynie.
Jest takie powiedzenie: „Buenos Aires nigdy nie śpi”, ale nie wszyscy wiedzą że Buenos Aires, to wielkie skupisko emigrantów. Ta mieszanka kultur i wspólnot, znajduje swój wyraz w rożnych imprezach organizowanych przez władze miasta, wraz z różnymi przedstawicielami tego międzynarodowego towarzystwa. Największą taką imprezą organizowaną przez władze miasta jest „Buenos Aires Celebra” czyli „Buenos Aires świętuję”.
„Buenos Aires Celebra” jest imprezą, pozwalającą każdej społeczności pokazać swoje unikatowe tradycje, folklor i oczywiście swoją kuchnię. A nie brakuje podczas świętowania dobrej kuchni, co cieszy wszystkich smakoszy.
,,Podejrzewam, że corocznie tą imprezę odwiedza kilkaset tysięcy osób. Społeczność polska organizuje swoje występy w oparciu o współpracę Związku Polaków w Argentynie z Zarządem Miasta Buenos Aires.
„Niezwykłym sukcesem cieszył się bigos, którego aromat czuć było z daleka”
W tym roku zaprezentowaliśmy się wspólnie ze społecznością:
• Litewską
• Włoską
• Węgierską
• Grecką
• Francuską
• Hiszpańską
• Szkocką
• Bułgarską
• Austriacką
• niemiecką.
W niedzielę 25 października cała ekipa pod wodzą Aixy Marieli Pogrzebnej ruszyła do akcji dopinając na ostatni guzik zasady współpracy z resztą wspólnot. Sama organizacja takiego przedsięwzięcia jest dla wszystkich niezwykle stresująca i wymaga ogromnego, indywidualnego wysiłku.
Organizacje muszą przygotować program artystyczny, część gastronomiczną i oczywiście handlową, różnych tradycyjnych polskich przedmiotów. Na straganach można było znaleźć wiele produktów importowanych z Polski, ale też i podróbek, wykonanych w Argentynie. Niezwykłym sukcesem cieszył się bigos, którego aromat czuć było z daleka.
Po południu, kiedy bigos się skończył, można była napić się kawy czy herbaty, zjeść pączka, porcję makowca lub sernika. Były też pyszne pierniki i jabłecznik.
„Buenos Aires Celebra”, to impreza całodniowa, odwiedzana przez całe rodziny
W tym roku artystów nie zabrakło, wystąpili: „Nasz Balet”, „Starzy Nasz Balet”, „Bracia Polscy” z La Plata, „Poznań Przyjaciel” z Berizzo i zespół „Stokrotki” z San Justo. Zaskoczyła nas grupa harcerska „Zawsze na topie”, która wesoło śpiewała.
Czuło się, że pod ludowymi gorsetami i kolorowymi sukmanami gorąco biją nasze polskie serca, parafrazując Wyspiańskiego. Jak zwykle organizacja, uroczystości została przeprowadzona perfekcyjnie dzięki pani Aixy Pogrzebnej i jej ekipie, działającej z ramienia Związku Polaków w Argentynie.
Dzisiaj festiwal „Buenos Aires Celebra” to już wspomnienie. Wspomnienie, które zapadło w naszych sercach. Jeszcze długo będziemy oglądać go na zdjęciach i filmach. Jest on dla nas zawsze przeżyciem, ponieważ stanowimy część tego festiwalu, wkładamy tu naszą pracę, czas i serca. W przyszłym roku zaczniemy wszystko od nowa, znów pokażemy, na odległej argentyńskiej ziemi w Buenos Aires, jak piękna i różnorodna jest polska kultura.
,,Pozdrawiam wszystkich z całego serca i do następnego razu
– relacjonowała Polka.
