POLACY NA ŚWIECIE

Dania: Polak oskarżony o atak na premier Frederiksen trafi do więzienia

image
Polak skazany na cztery miesiące więzienia za napaść na premier Danii, fot. Getty Images/Brian A. Jackson/South Florida Sun Sentine
podpis źródła zdjęcia

Polak został skazany w środę przez sąd w Kopenhadze na karę czterech miesięcy więzienia oraz wydalenie z Danii za napaść na premierkę tego kraju Mette Frederiksen. Do incydentu doszło na początku czerwca w centrum duńskiej stolicy.

Cztery miesiące więzienia oraz wydalenie z Danii

Polak został skazany w środę przez sąd w Kopenhadze na karę czterech miesięcy więzienia oraz wydalenie z Danii za napaść na premierkę tego kraju Mette Frederiksen. Okolicznością łagodzącą był brak motywu politycznego ataku, a także niewielkie obrażenia, jakich doznała polityczka.


Mężczyźnie groziło nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

39-latek został również uznany za winnego czterech przypadków napaści na tle seksualnym

39-latek został również uznany za winnego czterech przypadków napaści na tle seksualnym, w tym obnażania się. Przestępstwa te nie miały związku z atakiem na Frederiksen.


Polski obywatel ma zostać deportowany z Danii i nie będzie mógł wjechać do tego kraju przez sześć lat.


Skazany ma również pokryć koszty procesu oraz pomocy psychologicznej dla jednej z poszkodowanych młodych kobiet.

Atak na premier

W dniu incydentu, 7 czerwca br., premier wracała wieczorem ze spotkania w ramach kampanii swojej partii socjaldemokratycznej przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Miała spotkać się ze znajomą w jednej z kawiarni na placu Kultorvet w centrum Kopenhagi, gdzie niedługo później doszło do ataku.


Polityk została uderzona pięścią w prawe ramię. Lekarze stwierdzili u niej lekkie uszkodzenie odcinka szyjnego kręgosłupa.

Nie przyznał się do ataku na premier Danii

Przed sądem w Kopenhadze stanął dziś 39-letni Polak oskarżony o napaść na premier Danii Mette Frederiksen, fot. Getty Images/Jakub Porzycki/NurPhoto

Dania: Polak oskarżony o napaść na premier Frederiksen stanął przed sądem

POLACY NA ŚWIECIE

Obrońca Polaka Henrik Karl Nilsen argumentował w sądzie, że po zdarzeniu Fredriksen „nie miała nawet siniaka”.


Dzień wcześniej mężczyzna złożył zeznania. Nie przyznał się do winy, przekonywał, że „nie pamięta przebiegu wydarzeń”, a także „miał zły dzień”.


Potwierdził jednocześnie, że w momencie ataku na polityczkę był pod wpływem alkoholu, ale nie uważa, aby był wówczas pijany.

źródło: 
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat