POLACY NA ŚWIECIE

„Uczciwe” wybory i żarty na temat represji

image
Putin wygrał wybory. Zachodnie media piszą o fałszerstwach wyborczych. Ale propagandyści z Rosji sądzą, że wybory były uczciwe, fot. Getty Images/Sefa Karacan/Anadolu
podpis źródła zdjęcia

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski podkreśliło, że „wybory prezydenckie w Rosji nie są legalne, demokratyczne, ani uczciwe”. Jak na te słowa zareagowali rosyjscy propagandyści? Zapraszamy na podsumowanie pierwszych stron rosyjskich gazet, które przygotował anonimowy korespondent TVP Polonia.

Kłamstwa o przebiegu wyborów prezydenckich w Rosji

Putin wygrał wybory. To żadna tajemnica - jeszcze rok temu było wiadomo, kto zostanie zwycięzcą. Zachodnie media piszą o fałszerstwach wyborczych. Ale propagandyści z Rosji sądzą, że wybory były uczciwe.


Oto RAPSI – Rosyjska Agencja Informacji Prawnej i Sądowej:

Międzynarodowi obserwatorzy wyborów uważają, że wybory prezydenta Federacji Rosyjskiej były uczciwe, fot. rapsinews.ru
Międzynarodowi obserwatorzy wyborów uważają, że wybory prezydenta Federacji Rosyjskiej były uczciwe, fot. rapsinews.ru

Tłumaczenie: Międzynarodowi obserwatorzy wyborów uważają, że wybory prezydenta Federacji Rosyjskiej były uczciwe.


Powstaje pytanie: z jakich państw przyjechali ci obserwatorzy? Na stronie internetowej rosyjskich mediów RTVI pojawił się artykuł na ten temat. Oto jego nazwa:

Bez Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, ale z Iranem: kto przyjechał, żeby obserwować wybory w Rosji, fot. rtvi.com
Bez Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, ale z Iranem: kto przyjechał, żeby obserwować wybory w Rosji, fot. rtvi.com

Tłumaczenie: Bez Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, ale z Iranem: kto przyjechał, żeby obserwować wybory w Rosji.


Po tych słowach widać, o jakie państwa chodzi. Jasne, że obserwatorów z UE na wyborach w Rosji nie było i być nie mogło. Nie mylę się. Trochę niżej widzimy taką informację:

Fragment artykułu ze strony tvi.com
Fragment artykułu ze strony tvi.com

Tłumaczenie: Służba prasowa Wspólnoty Niepodległych Państw podała, że w składzie misji znajduje się 194 obserwatorów, którzy przedstawiają nie tylko Międzyparlamentarne Zgromadzenie Wspólnoty Niepodległych Państw i Zgromadzenie Parlamentarne Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, ale również Azerbejdżan, Armenię, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Turkmenistan, Uzbekistan, Zgromadzenie Parlamentarne Związku Białorusi i Rosji, Stały Komitet Państwa Sojusznego i Komitet Wykonawczy WNP.


Większość tych państw ma neutralne lub dobre relacje z Rosją. Jasne, że obserwatorzy, którzy przyjechali na wybory prezydenckie, będą mówić to, co chce usłyszeć rosyjski rząd.

Głupie żarty rosyjskich propagandystów

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski wydało komunikat, podkreślając, że „wybory prezydenckie w Rosji nie są legalne, demokratyczne, ani uczciwe”, a głosowanie „odbywało się w warunkach skrajnych represji wobec społeczeństwa”.


Prokremlowscy dziennikarze ostro zareagowali na te słowa. Jednak udają, że niczego się nie boją:

Mieszkańcy Wołgogradu zatrollowali MSZ Polski po słowach o wyborach, które przebiegły wśród represji, fot. bloknot-volgograd.ru
Mieszkańcy Wołgogradu zatrollowali MSZ Polski po słowach o wyborach, które przebiegły wśród represji, fot. bloknot-volgograd.ru

Tłumaczenie: Mieszkańcy Wołgogradu zatrollowali MSZ Polski po słowach o wyborach, które przebiegły wśród represji.


MSZ Polski nie ma pojęcia, że ktoś je „zatrollował”… Ale patrzcie, w jaki sposób dalej żartują rosyjscy propagandyści i czytelnicy:

Jak żartują rosyjscy propagandyści i czytelnicy, fot. fragment artykułu ze strony tvi.com
Jak żartują rosyjscy propagandyści i czytelnicy, fot. fragment artykułu ze strony tvi.com

Tłumaczenie: Trzydniowe wybory prezydenckie w Federacji Rosyjskiej trwały od 15 do 17 marca – w końcu Maslenicy*. Dlatego wielu ludzi szczerze powiedziało, że głosowanie odbyło się pod presją naleśników na żołądek.
- Zostaliśmy represjonowani przez naleśniki ze śmietaną… i z miodem… i nawet z mięsem… Wszystkie ofiary represji są żywe i zdrowe, tylko są grube, - powiedzieli Wołgogradczycy.
- Jestem zmęczony takimi smacznymi represjami, muszę zrzucić kilka kilogramów, ratujcie!

*Maslenica to święto pogańskie, które jest obchodzone w Rosji. To czas zabaw i jedzenia naleśników.


Moim zdaniem, rosyjscy propagandyści zachowują się po prostu głupio. Tym bardziej że polskie MSZ ma całkowitą rację. A jeszcze nie wyobrażam sobie, kim trzeba być, żeby uważać represje za temat żartów. Nic śmiesznego tu nie ma. 

Propagandyści się obrazili

Dodam, że kremlowscy propagandyści zawsze ostro reagują na słowa o represjach w ZSRR lub w Rosji. Oni uważają to za rusofobię:
Dla Niemców ZSRR był o wiele gorszy niż ich III Rzesza, fot. fragment ze strony vz.ru
Dla Niemców ZSRR był o wiele gorszy niż ich III Rzesza, fot. fragment ze strony vz.ru

Tłumaczenie: Dla Niemców ZSRR był o wiele gorsze niż ich III Rzesza. Oni bardzo chętnie rozmawiają o tragediach radzieckich dysydentów, z przyjemnością mówią o stalinowskich represjach, przesadzają z ich liczbą i okrucieństwem. Im bardziej wściekła jest rusofobia, tym więcej krytyki czasów ZSRR ona zawiera.


A co, Niemcy się mylą? Nie, mają racji. Przywódcy ZSRR popełnili mnóstwo zbrodni. I te represje, o których mówi dziennikarka VZ.RU, naprawdę były. Tylko ona kłamie, kiedy pisze, że ich skala jest grubo przesadzona.


Wręcz przeciwnie: chyba nikt dokładnie nie wie, ilu ludzi było ofiarami komunistycznego reżimu. Chodzi mi nie tylko o radzieckich dysydentów i innych mieszkańców ZSRR. Mówię przede wszystkim o obywatelach państw, które znalazły się pod okupacją sowiecką po II wojnie światowej. Polacy, Czesi, Słowacy, Węgrzy, Niemcy z NRD walczyli z komunizmem i wielu uczestników tej walki uległo represjom. Dobrze, że przestępstwa, popełnione przez Związek Radziecki nie są zapomniane. I widać, że rosyjskim prorządowym dziennikarzom, którzy marzą o odrodzeniu ZSRR, to bardzo się nie podoba.


Rosyjska propaganda również oskarża o rusofobię MKOI. Chodzi o to, że jesienią tego roku Rosja chce zorganizować tzw. „Igrzyska Przyjaźni” - międzynarodowe zawody sportowe w miejsce igrzysk olimpijskich. Międzynarodowy Komitet Olimpijski to potępia. Rosyjscy dziennikarze nie oszczędzają ostrych słów:

MKOI na smyczy rusofobów, fot. stoletie.ru
MKOI na smyczy rusofobów, fot. stoletie.ru

Tłumaczenie: MKOI na smyczy rusofobów. Międzynarodowy Komitet Olimpijski został bronią Zachodu przeciwko Rosji.


Zdaniem rosyjskich propagandystów, nie ma nic złego ani w upolitycznieniu sportu przez Rosję, ani w polityce, którą ona prowadzi, ani w jej inwazji na Ukrainę. Dlatego oni się obrażają, kiedy Zachód reaguje na te przestępstwa i wprowadza sankcje. Ale cały świat widzi, co robi Rosja, i rozumie, że tzw. „rusofobia” to normalna reakcja na jej działania.

źródło: Anonimowy korespondent TVP Polonia
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat