Polacy w Kanadzie będą mieli mniej formalności z poświadczaniem ważności kanadyjskich dokumentów. Kraj ten przystąpił bowiem do konwencji haskiej o zniesieniu wymogu legalizacji zagranicznych dokumentów urzędowych i od czwartku obowiązują nowe zasady.
W praktyce oznacza to, że jeśli Polak w Kanadzie wysyła do Polski np. swojemu pełnomocnikowi notarialne upoważnienie do sprzedaży nieruchomości czy dokumenty stanu cywilnego, a kanadyjski dokument, poza podpisem i pieczęcią prawnika ma również tzw. apostille, czyli poświadczenie w odpowiednim kanadyjskim urzędzie, że podpis i pieczęć są autentyczne, to w polskim urzędzie będzie można się posłużyć kanadyjskim dokumentem.
W konsulacie w Toronto co roku dokonywano kilku tysięcy legalizacji kanadyjskich dokumentów
Polskie placówki dyplomatyczne w Kanadzie są cztery, czyli ambasada w Ottawie oraz trzy konsulaty generalne: w Toronto, Montrealu i Vancouver. Konsulaty świadczą usługi dla trzynastu kanadyjskich prowincji i terytoriów, a konsul w Ottawie pomaga Polonii na terenie stolicy Kanady i kilku sąsiednich hrabstw.
Tylko w konsulacie w Toronto co roku dokonywano kilku tysięcy legalizacji kanadyjskich dokumentów.
Dokumenty, które wystawione zostaną przed 11 stycznia 2024 r. będą wymagały pełnej legalizacji
Na swojej stronie internetowej polskie MSZ przypomina, że:
,,dokumenty, wystawione przed 11 stycznia 2024 r. będą wymagały, tak jak dotychczas, wciąż pełnej legalizacji (wraz z superlegalizacją), nawet jeśli zostaną przedłożone konsulowi RP po 11 stycznia 2024 roku. (...) Dopiero dokumenty wystawione po 11 stycznia 2024 r., po opatrzeniu klauzulą apostille przez władze miejscowe, w związku z przystąpieniem Kanady do ww. konwencji, są dopuszczane do obrotu prawnego w Polsce bez udziału konsula polskiego.