POLACY NA ŚWIECIE

Niemcy: Ambasada RP uczciła ofiary niemieckiej zbrodni z Gardelegen

Wyrwano lub uszkodzono krzyże i gwiazdy Dawida na cmentarzu w Gardelegen, fot. TT/@gfi_gardelegen
Miejsce pamięci Gardelegen poinformowało o zbezczeszczeniu 24 grobów na miejscowym cmentarzu, fot. TT/@gfi_gardelegen
podpis źródła zdjęcia

„Obchody 78.rocznicy masakry z Gardelegen. W imieniu ambasadora RP Dariusza Pawłosia złożyłem wieniec pod pomnikiem 1016 ofiar niemieckiej zbrodni z 13.04.45” - poinformował na Twitterze konsul RP w Berlinie Marcin Król. W Gardelegen w 1945 roku Niemcy spalili żywcem Polaków w stodole.

Na cmentarzu w Gardelegen zostały uszkodzone lub wyrwane krzyże oraz gwiazdy Dawida

Miejsce pamięci Gardelegen poinformowało o zbezczeszczeniu 24 grobów na miejscowym cmentarzu. Spoczywa na nim 1016 ofiar zbrodni, dokonanej 13 kwietnia 1945, kiedy to Niemcy zagonili Polaków do stodoły. Podpalili ją i wrzucili do niej granaty. Do uciekających strzelali.


W większości byli to Polacy - potwierdził ambasador RP w Berlinie Marcin Król.

,,

Oczekujemy, że niemiecka policja szybko ustali sprawców przestępstwa!


- podkreślił Marcin Król.

Zbrodnia z 13 kwietnia 1945 r. Ponad tysiąc więźniów zapędzono do stodoły

W związku ze zbliżaniem się wojsk amerykańskich, na początku kwietnia 1945 roku dowództwo SS nakazało ewakuację z kilku podobozów, należących do KL Mittelbau-Dora, transportem kolejowym lub pieszo do głównych obozów (Bergen-Belsen, Sachsenhausen, Neuengamme).


Blisko 3 tys. więźniów, transportowanych koleją, z powodu zniszczenia trakcji utknęło w rejonie Gardelegen k. Magdeburga.


W nocy z 13 na 14 kwietnia SS, przy wsparciu żołnierzy Wehrmachtu, Volkssturmu oraz Hitlerjugend, zapędzili ponad tysiąc więźniów do murowanej stodoły na terenie pobliskiego majątku Isenschnibbe.

Krzyże i gwiazdy Dawida na grobach na cmentarzu Miejsca Pamięci Gardelegen, fot. Getty Images/Sean Gallup
Krzyże i gwiazdy Dawida na grobach na cmentarzu Miejsca Pamięci Gardelegen, fot. Getty Images/Sean Gallup

Niemcy zabarykadowali drzwi, podpalili słomę benzyną i obrzucili budynek granatami

Do ludzi próbujących ratować się z pożaru strzelano. Następnego dnia SS-mani powrócili z zamiarem zatarcia śladów zbrodni. Planowali zamordowanie ewentualnych ocalonych, spalenie resztek ciał oraz stodoły.


Jednak amerykańskie wojska wkroczyły do Gardelegen już 14 kwietnia, a dzień później odkryli ślady masakry - w zgliszczach stodoły oraz w wykopanych w pobliżu rowach alianci znaleźli zwłoki 1016 więźniów.


Podczas ekshumacji stwierdzono, że stan w jakim znajdują się zwłoki, uniemożliwia identyfikację większości z ofiar - udało się to w przypadkach zaledwie czterech osób.


Na 301 krzyżach umieszczono numery obozowe. Aliantom udało się ponadto ustalić narodowość 186 ofiar - większość z nich stanowili Polacy. Na miejscu zbrodni Amerykanie zbudowali cmentarz wojenny.


19 kwietnia informacje o masakrze w Gardelegen trafiły do światowych mediów, takich jak m.in. New York Times czy Washington Post.


SS-Untersturmfuehrer Erhard Brauny, dowódca transportu więźniów ewakuowanych z niemieckiego obozu koncentracyjnego Mittelbau-Dora, który był obecny w Gardelegen, stanął w 1947 roku przed amerykańskim trybunałem wojskowym i został skazany na dożywocie. Zmarł w więzieniu w 1950 roku.

źródło: 
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat